Jestem sympatykiem minimalizmu, miłośniczką przyrody, inżynierem i… lubię porządek. Ten w znaczeniu: „mam wszystko to, co jest mi faktycznie potrzebne i każdy przedmiot ma swoje miejsce”.
Jako pasjonatka psychologii wiem, że dobrze zagospodarowana i uporządkowana przestrzeń jest jedną z najbardziej elementarnych potrzeb dotyczących domu i bardzo mocno wpływa na życie jego mieszkańców. Wiem też, że samo urządzanie i wprowadzanie się do nowego lokum potrafi być prawdziwą udręką, angażująca mnóstwo Twojej energii i kosztująca Cię niemało stresu.
Chcę Cię spokojnie i bezpiecznie przeprowadzić przez cały ten złożony proces. Oddzielmy podpatrzone w czasopiśmie wnętrzarskim pomysły od Twoich realnych potrzeb i tego, co faktycznie was wyraża w przestrzeni. Poszukajmy głębiej. To dla mnie wielka radość i zaszczyt móc uczestniczyć w urządzaniu Twojego domu.